poniedziałek, 2 stycznia 2012

Te Vanilliowe. ♥

No i następny dzień. Po wstaniu z łóżka i ubraniu się, zorientowałam się, że jest 8.00. Moja mama wyszła z pokoju i zaczęła krzyczeć. 
- Czemu ty jeszcze nie w szkole ?!
O kurde ! Zapomniałam, że dzisiaj już do szkoły. Spoko mam na 8.55 ^ ^. Uspokoiłam mamę i poszłam do pokoju. Przespałam się jeszcze trochę i gotowa wyruszyłam do szkoły. Na przystanku czekała już Julka. Po chwili gadania zauważyłam, że ma w kieszeni papierosy. 
- Juluś. 
- Dobra, masz.
Podała mi paczkę i wyjęłam sobie dwa. Mmm... vanilliowe. ♥ Zapaliłam i zauważyłam, że jedzie autobus. O kurwa ! Moja wychowawczyni w środku. Rzuciłam szybko papierosa za siebie i wsiadłam. Uff... nie widziała mnie. Z Julką usiadłam na siedzeniach i czekałam, aż będzie się zatrzymywał. Mmm... uwielbiałam patrzeć jak ludzie rzucają się do tego autobusu, jakby rozdawali za darmo telewizory w biedronce. Kochałam ten widok. ♥ Po zamyśleniu się zauważyłam, że wchodzą już ludzie. O kurde ! To przecież Marcin. Podszedł do mnie i przytulił. 
- Witaj. ♥
- Emm... cześć. Po co ty tu ?
- No, bo... a tak sobie wszedłem. 
Zrobiłam facepalm'a, a chłopak się uśmiechnął. Na około ludzie patrzyli się jak gadam z Marcinem. Zaczęło mnie to wkurzać. 
- Nie macie co innego do robienia, niż gapienie się na normalnych ludzi ?! Macie takie nudne życie ?!
No super. Nakrzyczałam na wszystkich. Genius -.- Wstałam, za sobą pociągnęłam i Julkę i Marcina. Wysiedliśmy na następnym przystanku. 
- Po co się tak wydarłaś ?
- Bo się na nas wszyscy gapili jak sępy na padlinę. -.- 
- Przewrażliwiona jesteś. 
Po tych słowach chłopak przybliżył się i pocałował mnie w czoło.
- Nie za dużo tych czułości ? Nie jesteśmy, przecież razem.
- O co ci znów chodzi ?
- Zakochałeś się we mnie. Szczerze ? Nie chce z tobą być. Chcę z Rafałem. 
Zauważyłam, że Marcinowi zaczęła płynąć łza po policzku. Odwrócił się tylko i pobiegł przez las. Chciałam za nim pobiec, ale Julka pociągnęła mnie za rękę. 
- Idziemy do szkoły, a nie romansujemy.
- Wkurzasz mnie -.-
- Wiem. Od tego jestem, Beybe. 
Poszłyśmy do tej szkoły i było nawet ciekawie, ale nie na lekcjach. -.- Po usłyszeniu ostatniego dzwonka wybiegłam ze szkoły jak najszybciej. I z Julką pojechałyśmy do niej. Na początku poszłyśmy do kiosku po papierosy. Na szczęście był taki fajny facet, co jest zawsze zamulony i nie odróżnia trzynastolatka od osiemnastolatka xD Kupiłyśmy je i poszłyśmy do lasu. Po drodze wstąpiłyśmy na cmentarz. Podobno ktoś tam zasadził krzaczek marihuany xD Chciałam to sprawdzić, ale jakoś nie zauważyłam. Po kilkugodzinnej wędrówce w różne miejsca, rozeszłyśmy się do domu. Na gg dowiedziałam się, że Rafał jest w domu. Od razu do niego pobiegłam. Marcin otworzył drzwi, ale nic nie powiedział, tylko poszedł do pokoju. Ja weszłam do środka. Serdecznie przywitał mnie Rafał. 
- I co, masz jakąś karę ?
- Nie. Upiekło mi się ; )
- Jak ? 
- Przekupiłem ich browarem. Hahaha.
Zdziwiłam się trochę, że policja dała się przekupić. Coś mi tu nie pasowało... Zakłopotany chłopak zaprowadził mnie na dwór. Mi się przypomniało, że mam fajki w kieszeni i je szybko wyjęłam. 
- Chcesz ?
- Nie. Musisz przy mnie palić ?
- O co ci chodzi ?
- Dziewczyna wygląda okropnie z fajką w mordzie. 
- Szczerze ? Jebie mnie twoje zdanie.
Zapadła cisza. Po chwili ja oburzona wstałam z ławki i poszłam do domu. Przed pójściem chciałam pocałować Rafała, ale tylko powiedział.
- Sorry. Nie całuje się z popielniczką. 
Myślałam, że mu zaraz przywalę. Opanowałam się i wróciłam do domu. Matka miała pretensję, że znowu paliłam, ale gówno mnie obchodzi jej zdanie. Zdenerwowana poszłam do pokoju i wypsikałam się perfumami. Puszek dostał jednym psiknięciem w oko. Nie moja wina. -.- Ja go utuliłam i położyłam na łóżku. Następnie włączyłam laptopa. Na gg pisałam z Marcinem, bo Rafał mnie zablokował. Gówniarz -.- Od Marcina dostałam taką wiadomość. 
" Mi nie przeszkadza jak dziewczyna pali, można chociaż pożyczyć od niej fajki. ; )"
Uśmiechnęłam się jak głupia do monitora i nie zmieniło się to, dopóki skończyliśmy rozmowę.

11 komentarzy:

  1. No nareszcie wiem co z Rafałem...
    Haha widzę że rozdział po części związany z naszym dzisiejszym dniem beybe xD <3
    Jak zwykle, czekam na NN :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ^^. ♥♥ jeej ...xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie mogę się doczekać następnej notki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze fajne=)
    czekam na następną notkę:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy jest ten krzaczek marihuany na cmentarzu. Świetna notka. Zapraszam do mnie http://jednakistnieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię uśmiechać się do monitora <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na www.imagination-vinet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam dię z pretty girl :D Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie no świetny blog ;p Szkoda mi Marcina. A i Rafał miał rację z popielniczką xD

    Nowa notka na blogu o Lily Evans
    http://lily-james-i-spolka.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Rafał ma rację, ale w sumie jak chłopak pali to też nie za fajnie .. Zapraszam na www.dzienzadniem.blogujaca.pl

    OdpowiedzUsuń