Dzisiaj nic takiego się nie wydarzyło. Cały dzień grałam. Moja ukochana Julka zareklamowała blog na Facebooku. ♥ Gdybym mogła okazać jej uczucie przez gg, takie, gdy się o tym dowiedział to chyba komputer wybuchłby od serii buziaków. Jutro jadę do dziadka. I znów będzie tam mój były. Ech... Może kiedyś się stamtąd wyprowadzi, a ja poznam swoją miłość. Okażę się. ;) Na razie do kochania mam Julkę. ♥♥♥
Ostatnio gadałam z P. Darią i dowiedziałam się, że wprowadził się nowy chłopak. Moja pierwsza myśl na tą wiadomość "Może będzie sexy". Tak się zamyśliłam, że na dźwięk dzwoniącego telefonu, podskoczyłam.
Na ekranie pojawił się numer. Oczywiście Julki.
- Witaj beybe ♥
Zaczęła rozmowę. Dwa słowa, ale jak zawsze miałam doła to tak pocieszały. Oczywiście wypowiedziała to z gumą w ustach. Kiedy na stare lata będę wspominać Julię to zawsze z numerem 69 i gumą do żucia.
- No Witom ♥
- Ekhem... masz ruszyć dupę i wyjść przed blok. Zrozumiano ?
- Ale po co ?
- Masz wyjść !
Po swoim słynnym "wydarciu mordy" rozłączyła się, a ja zaczęłam się ubierać i schodzić na dół. Przed drzwiami czekała Julka. Kiedy zobaczyła mnie rzuciła się w moją stronę jak sępy na paczkę chrupków. Uściskała mnie, przy okazji łamiąc mi żebra.
- Nie uwierzysz co ci zaraz powiem ?
- No słucham cię.
Wstrzymałam oddech i zaczęłam słuchać paplaniny o butach i kolczykach jakie sobie kupiła moja kochana Julia.
- A teraz tak na serio. Do naszej klasy dochodzi "nowy" chłopak.
- Jak będzie miał na imię ?
- Eee... nie wiem, ale wiem za to, że mieszka gdzieś koło twojego dziadka.
Zamarłam. To o tym nowym mówiła Pani Daria.
- Anka. Jedziesz jutro do nich ?
- Nie ma mowy. Zostaję z tobą.
Przytuliłam Julkę i chwyciłam ją za rękę.
- Nie, no chociaż byś wzięła mnie na jakieś lody, a nie łapiesz od razu za rękę.
- Oj cicho już. Idziemy do sklepu.
- Masz kasę ?
- Mam i od razu kupimy sobie po coli. Ok ?
- Łokej ! Idziemy !
Poszłyśmy do sklepu i nie będę opowiadać co robiłyśmy, bo to logiczne. Nic nie kupiłyśmy, ale za to widziałyśmy niezłych przystojniaków. ;) Julka do nich podeszła i wzięła numery. Po udanych "zakupach" poszłam do domu i włączyłam laptopa. Reszty nie opowiadam, bo jasne, że przy kompie się można nudzić. Ja robiłam to co zwykle ^^ Jutro randka z Markiem. Julia ma Tomka. Ciekawe jak pójdzie. Około 20.00 zadzwonił mój telefon. Na ekranie pojawił się numer. Kogo ? Odebrałam szybko.
- Halo ?
- Em.. kto dzwoni.
- Łukasz. Znalazłem kartkę z twoim numerem na ulicy.
- I tak zadzwoniłeś ? Nie wierzę ci.
Chłopak rozłączył się. Czasami nie lubię być chamska, ale Marek będzie miał jutro kłótnie. Jak mógł dać mój numer jakiemuś obcemu facetowi ?! A jeśli naprawdę go zgubił ? A Łukasz to miły chłopak ? Już sama nie wiem.
- Nie przejmuj się i idź spać.
Moja mama jest jednak kochana. ♥ Ja poleciła tak zrobiłam. Leżąc w wygodnym łóżku pod cieplutką kołderką, wyłączam laptopa, przytulam Puszka i idę spać. Dobranoc ! ♥
Boskie...
OdpowiedzUsuńMmm... beybe <3
Haha przyzwyczaiłaś się już że tak do cb mówię no nie? xD
Te przeklęte 69... xD
supe r;* blog zajefajny :* no i dobranoć :D
OdpowiedzUsuńSpóźnione: dobranoc ;D
OdpowiedzUsuńCudne :) Oczywiście dodaję.
Czekam na następną notkę <3 Jak na razie robi się bardzo ciekawie + dodaje do ulubionych
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Jeżeli takie wydarzyło się w Twoim życiu, to masz ciekawie życie :) Fajny blog.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak piszesz, strasznie ciekawie!!
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję!!
Baardzo fajny blog.. Ciekawy ! Bd tu zaglądać !
OdpowiedzUsuńEuforia_N